W Japonii,
gdzie temari rozpowszechniło się najbardziej, całą kulę tworzono
ręcznie, poprzez owijanie resztek materiału nićmi i formowanie okrągłej
kuli.
Na tym wyszywano wzory.
Moje bombki mają styropianową bazę mocno owiniętą nićmi.
Na
tym podkładzie wyszywam wzory muliną podzieloną na dwie części (czyli
trzynitkową) pilnując, aby nitki się nie skręcały tylko leżały równo
obok siebie.
Nie wyszywam kordonkiem, bo on tak ładnie się nie układa i nie ma tylu kolorów do wyboru co mulina.
A oto próbka moich bombek temari.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz